Rękodzieło jest moją pasją, radością, a także sposobem wyrażania siebie i przepisem na życie... Będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie komentarz:)

niedziela, 15 kwietnia 2012

Coś

Dziś moje małe święto, przybył mi kolejny rok, więc będzie zabawa;) Oto zajawka czegoś ufilcowanego. Kto zgadnie co ukręciłam?:D Dla osoby, która jako pierwsza poda prawidłową odpowiedź w postaci komentarza pod tym postem będzie nagroda - niespodzianka (warunek: w zabawie nie biorą udziału anonimowe osoby; musicie być "namierzalni", np. poprzez podanie swojego bloga). Tych co wiedzą bardzo proszę by nie podpowiadali;)) Czekam na Wasze typy do 30.04.2012, do godz. 23:59:59. Rozwiązanie zagadki 1.05, wieczorkiem:) Kto się bawi?

piątek, 13 kwietnia 2012

Niech to gęś kopnie...

... czyli coś na kształt talerza świątecznego;) Popełniony w technice decoupage'u, z dużą ilością konturówki, papieru ryżowego i lakieru szklącego. Bo taka gąska błyszczeć po prostu musi!;)


piątek, 6 kwietnia 2012

Wielkanocne ozdoby

Ponieważ Wielkanoc już za chwil parę, na pewno myślicie jak przygotować swoje mieszkania by wprowadzić odpowiedni nastrój. Już sam odświętnie przybrany stół pomoże stworzyć świąteczną atmosferę. Wiadomo, będą jaja, baranki, rzeżucha. Być może wpadnie zając;) Ale jeśli chcemy by było nieco inaczej? Jako wielka miłośniczka filcowania, do przystrojenia wielkanocnego stołu gorąco polecam filcowane kurki:) Ustawione przy każdym nakryciu albo po prostu na środku stołu. Już nawet jedna da radę wprowadzić radosny klimat od rana i wywoła uśmiech u najbardziej poważnej osoby. No bo jak tu się nie uśmiechnąć widząc taką babcię Klarę ...


czy Leokadię  



Eugeniusza z córką...


albo z żonką...


czy taką familię w komplecie...


albo wielbicielki Stefana...


Kurki, poza tym że zabawne, prócz dekoracyjnej funkcji, z powodzeniem mogą pełnić rolę ocieplaczy na ugotowane jajka:) Czyli przyjemne z pożytecznym:)
Z tym optymistycznym akcentem chciałabym Wam wszystkim życzyć spokojnych i zdrowych Świąt Wielkanocnych. Radujcie się, Kochani. Wszystkiego co najlepsze:)

wtorek, 3 kwietnia 2012

Blue Lagoon

Chyba z tęsknoty za latem powstała taka oto kryza:




Kryza wykonana techniką nuno, na farbowanej ręcznie gazie (Małgosiu - dziękuję:*), wełniane loki, ozdobna włóczka, jedwab czesankowy, bambus, merynosy - tym razem nowozelandzkie - i... shibori:)
Ach, zapomniałam jeszcze o własnoręcznie przędzonej wełence jako dodatku;))