Rękodzieło jest moją pasją, radością, a także sposobem wyrażania siebie i przepisem na życie... Będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie komentarz:)

wtorek, 9 grudnia 2014

Exploding box

Ponieważ jest czas na bombki, mam dla Was dzisiaj - trochę przewrotnie - bombkę alternatywną;) Oto przed Państwem Exploding box. Zrobiony chwil temu kilka, ale nie miałam go kiedy pokazać, dlatego robię to teraz. Tym razem wersja imieninowa:) Tym razem, bo powstało u mnie już trochę box-ów na różne okazje. Bo tak naprawdę to bardzo fajny pomysł na prezent. Taki box nadaje się idealnie do złożenia życzeń, gratulacji, do sprezentowania paru groszy czy wręczenia pierścionka zaręczynowego. Zawsze wywołuje uśmiech i zaskoczenie u obdarowanych, więc taki podarunek na pewno będzie trafiony!






I żeby nie było;) To nie ja dokonałam odkrycia robiąc pierwszego boxa. Ten pomysł zobaczyłam po raz pierwszy na blogu u niedoścignionej Agnieszki ze Scrappassion.

poniedziałek, 10 listopada 2014

Bombki decoupage

Trochę na rozgrzewkę, ciut dla inspiracji, resztę dla mobilizacji oraz nacieszenia oka, a także reklamy, chociażby szkoleń w Manualnie.pl:)
Bombki - a właściwie medaliony i serducha - wykonane przeze mnie w zeszłym roku, techniką decoupage, z cieniutkim papierem klasycznym Vintage Design, z moimi ulubionymi ptaszkami (kto mnie zna, o moim bziku dobrze wie:D), z domalowanym tłem i ręcznie malowanym ornamentem, przy użyciu konturówki Talensa. Wykończone godnym polecenia lakierem szklącym Triple Thick. Bo chyba nikt nie kocha nakładania 100 warstw lakieru;)





poniedziałek, 27 października 2014

Coś pękło

Cisza. Ni to makiem zasiał, ni to przed burzą... Ki czort? Były posty, nie ma postów! Aż do dzisiaj. Bo ostatnio coś jednak pękło;) I to z kretesem! Może nieco funeralnie, ale taki mamy klimat;)



A tu do kompletu niezłe jajo;) Ceramiczne.

 

Efekt spękań uzyskałam moimi ulubionymi cracklami Dala, bo pękają niezawodnie (u mnie zawsze i wszędzie:D), reliefy malowałam odręcznie konturówką Talensa, a wzór na dole szkatułki to szablon Americana, malowany farbami kredowymi Americana. Wykończenie robione woskiem, a spękania zabezpieczone lakierem Triple Thick

piątek, 27 czerwca 2014

Kartki na koniec roku szkolnego

"Wakacje, znów będą wakacje.
Na pewno mam rację,
Wakacje będą znów..."

A skoro wakacje, to i wcześniej zakończenie roku szkolnego. Z tej okazji udało mi się przygotować kilka kartek dla nauczycieli, w tym dwie dla moich chłopaków, a właściwie dla ich Wychowawczyń:)
Cudne sówki zawdzięczam uprzejmości Agnieszki Borysewicz, która przygotowała te digi-stemple. Dziękuję!













 Udanych wakacji i wielu okazji do naładowania swoich bateryjek Wam życzę:)


poniedziałek, 2 czerwca 2014

Zaproszenia na Pierwszą Komunię Świętą

Co prawda już czerwiec - ale lepiej późno niż wcale - dziś pokażę Wam prościutkie zaproszenia komunijne. Dopiero teraz zrzuciłam zdjęcia z aparatu z tegorocznej edycji... ;)






piątek, 30 maja 2014

Na urodziny...

Na prośbę Agnieszki pokazuję zdjęcia szkatułki, którą przygotowywałam jako prezent urodzinowy dla jej bliskiej przyjaciółki, wielkiej miłośniczki mopsów. Nie mogło więc być inaczej - na pudełku zagościł serwetkowy mopsik;) Paseczków jednak było za mało, więc odręcznie je domalowałam by wzór pokrywał całe wieczko. Miało być  klasycznie, elegancko, bo to w końcu ważna okazja i przyjaciółka serdeczna...




czwartek, 29 maja 2014

Prezent na otwarcie firmy

Nie tak dawno miałam okazję przygotować specjalny prezent na otwarcie nowej firmy. Miało być w miarę neutralnie, bo jeszcze nie było wiadomo jak będzie wyglądać wnętrze firmy, nie było też logo, które by coś o stylu mi powiedziało. Stanęło na tym, że będzie to herbaciarka. I znowu pasował mi zestaw szablon z zegarem plus serwetka w etykiety herbaciane. Do tego okucia, trochę patyny i gotowe. Kropką nad "i" było nałożenie na wieko matującego lakieru wykończeniowego To-Do Touch me, dzięki któremu pudełko jest aksamitne w dotyku. Dół pudełka jest satynowy.




środa, 28 maja 2014

Taca

Niniejszym oświadczam, że żyję i mam się całkiem dobrze. Dobrze, że są jeszcze tacy, którzy mają ochotę stawiać mnie do pionu z tym blogiem... Nie traćcie nadziei:) Na pocieszenie odkopałam zaległe fotki moich dekupażowych prac. Dawno decoupage'u tutaj nie było, więc dziś pokażę Wam tacę, zrobioną na 60-te urodziny dla znajomego znajomego;) Motywów dla panów nie ma zbyt wielu w materiałach do deku, więc wykombinowałam co następuje:





poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Wesołych Świąt!

Drodzy Czytelnicy, Klienci, Znajomi i Przyjaciele, 
Z okazji świąt chciałabym życzyć Wam tego czego Wam potrzeba. Radujcie się i cieszcie sobą nawzajem:) Najlepszości!


P.S. Tak po cichu dodam, że stroik to mój pierwszy wybryk florystyczny:) Wykonany pod czujnym okiem cudownej i ciepłej Joli Supel. Jolu - dziękuję:*

wtorek, 15 kwietnia 2014

100% jajka w jajku

Jakiś czas temu natknęłam się w otchłaniach internetu na pomysł pisanki - jajka w jajku, ale niestety nie pamiętam na jakiej to było stronie. Nawet  myślałam, że to może było jajo Sylwii, ponieważ Sylwia ma miliony świetnych pomysłów na jajka, ale okazało się, że jednak nie. Podczas mojej ostatniej wizyty u niej postanowiłam, że w takim razie spróbuję je zrobić i nawet dzielnie zaczęłam. Ale u Sylwii czas szybko leci i ani się obejrzałam musiałam wracać, a jaja były w tak zwanym proszku. Po powrocie poleżały sobie stosowną ilość czasu, by nabrać mocy urzędowej. Jednak Wielkanoc już mamy lada dzień, dlatego stwierdziłam, że nie ma na co czekać - czas wrócić do tematu jajca w jajcu. Zakasałam rękawy i oto jest. Z pewnością eksperyment powtórzę, choć parę rzeczy na pewno zrobię już inaczej;) Zabawa jest przednia, efekt też wart zachodu. Przynajmniej moim zdaniem;)




Edit: Dzięki mojej koleżance udało mi się namierzyć jajo, które wcześniej widziałam:) Autorem tego cuda jest Gary LeMaster. Oto ono:

capturedteardrop