Rękodzieło jest moją pasją, radością, a także sposobem wyrażania siebie i przepisem na życie... Będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie komentarz:)

piątek, 31 grudnia 2010

Życzenia

To już ostatnie minuty starego roku. 
Z tej okazji chciałam wszystkim moim blogowym Gościom życzyć wszystkiego co najlepsze. 
Oby Nowy Rok był dla Was dobrym czasem
by pospełniały się wszystkie Wasze plany, zdrowie dopisywało, 
życzliwych Wam osób nie brakowało i byście byli po prostu szczęśliwi. 
Wspaniałego Sylwestra, bawcie się szampańsko!

Katarzyna Izydorczyk

czwartek, 30 grudnia 2010

Już po i znowu przed...

Święta w tym roku nie pozwoliły na błogie lenistwo, minęły jak z bicza strzelił. Teraz przed nami szaleństwa nocy sylwestrowej, ale też tak na jednej nodze trochę. Kolejny rok praktycznie za nami, przed nami Nowy, a z nim jak zwykle zmiany, nowe wyzwania, nowe możliwości, nowe pomysły do realizacji... Została chwila na podsumowanie tego co było i na zadumę. 
To także dobry moment na pokazanie tego co w ostatnim czasie pojawiło się w mojej pracowni. Tym razem ikona decoupage. Duża. Dla mnie największa jaką zrobiłam, blejtram formatu A3, dlatego starałam się o możliwie prostą formę. Ale i tak mnie poniosło przy wykończeniu. Nie byłabym sobą;)
 
 
 

piątek, 24 grudnia 2010

Tik-tak, tik-tak...

Czas ostatnich porządków powoli dobiega końca, choinki pysznią się w blasku światełek i pięknych ozdób, z kuchni rozsiewają się apetyczne zapachy, za chwilę siądziemy w gronie bliskich nam osób przy świątecznym stole. Kochani, z tej okazji życzę Wam wszystkim radosnych i spokojnych świąt Bożego Narodzenia, byście spędzili je w serdecznej, rodzinnej atmosferze  i zdrowiu. Z całego serca - Wesołych Świąt!

sobota, 18 grudnia 2010

Czy Pani ma już tacę?

Czy Pani tacę ma? Ja Pani wytłumaczę jak wyglądać taca ma...;))
Znalezione, odkurzone, na bloga wrzucone:D Miłego oglądania i własnych tac wykonywania!
 
 
 

piątek, 17 grudnia 2010

Porządków czas

Czasem dobrze zrobić porządki, przy okazji znajduje się sporo zapomnianych rzeczy:) Ja na przykład ostatnio znalazłam na swoim komputerze różne zdjęcia prac. Co prawda mocno porosły kurzem, ale z racji zbliżających się - w zastraszającym tempie - świąt, są po prostu na czasie:D Dlatego pokazuję, może będą  dla zabieganych inspiracją do zrobienia ostatnich ekspresowych ozdób. Wystarczy papier ryżowy  (wcale nie musi być ze świątecznym motywem, jeśli nie mamy), plastikowe serduszko czy dzwoneczek, kawałek wstążki, konturówka... Ciekawy efekt da także użycie pasty śniegowej. W końcu to zima:)

czwartek, 9 grudnia 2010

środa, 8 grudnia 2010

Special edition

W listopadzie - jak już wiecie - mój Rodziciel obchodził swoje okrągłe urodziny. Oprócz zaproszeń, miałam okazję przygotować coś naprawdę szczególnego - książkę z wierszami i fraszkami Jubilata. Od bardzo dawna Tato zapisywał na skrawkach papieru to, co mu wena przyniosła - i tak to czasem wiersz, czasem fraszkę, a czasami jakąś piosenkę popełniał. Wszystko to lądowało w przysłowiowej szufladzie i tylko co jakiś czas zawartość tajnych karteluszek była ujawniana w gronie najbliższych. Nazbierała się tego całkiem spora góra... W wielkiej tajemnicy, mojej szanownej Mamie udało się wydobyć większość tych zapisków z różnych zakamarków, w które były skrzętnie chowane i przywieźć je do mnie. Było to wyczynem nie lada, bo Tato, nie dość, że jest wzrokowcem i doskonale orientuje się w czeluściach swego twórczego nieładu, który panuje u Niego w pokoju, potrafi bezbłędnie wskazać przestawione przedmioty przy próbach sprzątania, to jeszcze do swojej twórczości jest niezwykle przywiązany. Cudem, ale jednak się udało - Jubilat się nie zorientował:D Pozostało tylko wszystko przepisać, wydrukować, złożyć w całość i zdążyć na czas:) Niełatwe zadanie, ale się udało. I muszę powiedzieć, że z tej pracy jestem szczególnie zadowolona. Efekt jaki wywołał prezent w postaci specjalnego wydania wierszy przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, to było prawdziwe zaskoczenie. Ha:DD
 
 
Książka stylem nawiązuje do zaproszeń... A śrubki mają tu wymiar i wydźwięk symboliczny:)
Dodatkowo, w kieszonce płyta z wierszami...
Wszystkie utwory drukowane są na starym, pożółkłym papierze, który dostałam od Mamy. Czcionka stylizowana na stary druk maszynowy, ponieważ niektóre wiersze Tato przepisywał na maszynie...
Tyle tego wyszło... Na koniec znowu śrubki:)
 
Całość jest formatu zeszytowego i ma ponad 80 stron:)

Chciałam jeszcze z całego serducha podziękować Eight, za to, że specjalnie z tej okazji odszukała ostatnie oliwkowe papiery:) Buziak Kochana!

poniedziałek, 6 grudnia 2010

Oliwkowo:)

Tym razem wymiana, o której Wam kiedyś wspominałam przy okazji swoich wynurzeń na temat mojej strasznej sklerozy w kwestii zapamiętywania ważnych dat. Oliwka sprawiła, że zadanie jest o niebo prostsze - wystarczy pamiętać by zajrzeć do... cudnego notesu:)) Przyjemnie było dostać takie cacko:) Zwłaszcza, że jestem wielką miłośniczką wszelkich prac Oliwki - sami zobaczcie dlaczego. Tylko przy zasiadaniu przed monitor należy jedną ręką dość mocno przytrzymywać brodę, drugą kurczowo trzymając się blatu i doskonale balansować ciałem by nie zlecieć z krzesła;) Zadanie trudne, przyjemność bezcenna, za wszystko inne... nie odpowiadam;)
 
W ramach rewanżu do Oliwki poleciał filcowy... chustecznik, w ulubionych kolorach Oliwki:D Wykończony lakierem Touch me To-Do, czyli w głębokim macie i stosownie aksamitny w dotyku...
 

niedziela, 5 grudnia 2010

Wymiana

Najpierw zmiana teraz wymiana. Choć właściwie było odwrotnie;) Jakiś czas temu (oj dawno, dawno to było) miałam niezwykłą przyjemność wykonać etykietki do opakowań dla Twórczuli, która tworzy prześliczną biżuterię. Lula szukała kogoś kto zrobi jej nowe etykiety, bo dotychczasowe kończyły się, więc zrobiłam szkic swojego pomysłu i wysłałam go do Luli. Po małych zmianach, gdy projekt przybrał ostateczną formę, zabrałam się ochoczo do wycinania, drukowania i klejenia;) Ponieważ nie mogłam się zdecydować jaki papier najbardziej będzie pasować Luli, jako bazy użyłam białego kartonu o różnych fakturach (niestety na moich zdjęciach tego nie widać, za to Lula pokazała to wyśmienicie:D)
Tu akurat leżą etykiety z perłowego kartonu:
Przy okazji powstała mała zakładka do zaznacznia stron, na których Lula skończy czytać.
W zamian dostałam cudnej urody dwie pary kolczyków, które Lula wykonała specjalnie dla mnie:)

 
Sama nie wiem, która para bardziej mi się podoba:)

czwartek, 2 grudnia 2010

Czas na zmiany

Dzięki nieocenionej Eight Manualnie.pl ma całkiem nowe, jeszcze ciepłe logo:)) Asia zrobiła projekt, ja małe poprawki i tak oto powstał owoc tej współpracy:
Mam nadzieję, że się Wam się spodoba, bo mnie podoba się bardzo:)) Asiu jeszcze raz ogromne dziękuję:)