Rękodzieło jest moją pasją, radością, a także sposobem wyrażania siebie i przepisem na życie... Będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie komentarz:)

piątek, 17 grudnia 2010

Porządków czas

Czasem dobrze zrobić porządki, przy okazji znajduje się sporo zapomnianych rzeczy:) Ja na przykład ostatnio znalazłam na swoim komputerze różne zdjęcia prac. Co prawda mocno porosły kurzem, ale z racji zbliżających się - w zastraszającym tempie - świąt, są po prostu na czasie:D Dlatego pokazuję, może będą  dla zabieganych inspiracją do zrobienia ostatnich ekspresowych ozdób. Wystarczy papier ryżowy  (wcale nie musi być ze świątecznym motywem, jeśli nie mamy), plastikowe serduszko czy dzwoneczek, kawałek wstążki, konturówka... Ciekawy efekt da także użycie pasty śniegowej. W końcu to zima:)

12 komentarzy:

  1. jejku jakie przepiękne ozdoby... oczu nie można oderwać!!!
    cudne no...
    pozdrawiam cieplutko w te śnieżno-mroźne dni:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Dzwoneczki i serduszka wyszły przeuroczo, przyjemnie jest oko na nich zawiesić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasiu ! cuudne ! oj, nawet próbować nie będę, bo takich cudów i tak nie stworzę, a niesmak pozostanie :D
    śliczności :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jak zawsze mistrzowskie wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. WOW! Oniemiałam, jak zobaczyłam te cudeńka, które wyszły spod Twoich zdolnych rączek :) Są piękne i niezwykle klimatyczne! Aniołek na serduszku podbił całkowicie moje serce!

    OdpowiedzUsuń
  6. Te dzwoneczki filigranki aż mi w duszy zagrały!!
    Wszystko takie zwiewne i lekkie jak śniegowy puch.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne fotki wyszukałaś a te cudeńka na nich są jak z porcelany,cudowne;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zobaczyłam fotki, to bardzo się ucieszyłam, bo pomyślałam, że chociaż na chwilę wróciłaś do decu... ;)
    Dobrze, że je odnalazłaś, niektórych nie widziałam i mogę oczy upajać.. cudne bombeczki, takie delikatne:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. O jejku, ile komentarzy! A przecież to nic wielkiego;) Dziękuję kobity!:***
    Jola, ha! Wróciłam;) Fotki jeszcze w aparacie, choć kiepskiej jakości, bo w kijowym oświetleniu robione... Ach, te kłody;))

    OdpowiedzUsuń
  10. sprzątaj dalej:) tak mi brakuje Twoich decu-prac:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kasiu, tak się cieszę, dawaj szybko:)))

    OdpowiedzUsuń