Czasem dobrze zrobić porządki, przy okazji znajduje się sporo zapomnianych rzeczy:) Ja na przykład ostatnio znalazłam na swoim komputerze różne zdjęcia prac. Co prawda mocno porosły kurzem, ale z racji zbliżających się - w zastraszającym tempie - świąt, są po prostu na czasie:D Dlatego pokazuję, może będą dla zabieganych inspiracją do zrobienia ostatnich ekspresowych ozdób. Wystarczy papier ryżowy (wcale nie musi być ze świątecznym motywem, jeśli nie mamy), plastikowe serduszko czy dzwoneczek, kawałek wstążki, konturówka... Ciekawy efekt da także użycie pasty śniegowej. W końcu to zima:)
jejku jakie przepiękne ozdoby... oczu nie można oderwać!!!
OdpowiedzUsuńcudne no...
pozdrawiam cieplutko w te śnieżno-mroźne dni:)
Super! Dzwoneczki i serduszka wyszły przeuroczo, przyjemnie jest oko na nich zawiesić :)
OdpowiedzUsuńKasiu ! cuudne ! oj, nawet próbować nie będę, bo takich cudów i tak nie stworzę, a niesmak pozostanie :D
OdpowiedzUsuńśliczności :)
jak zawsze mistrzowskie wykonanie :)
OdpowiedzUsuńWOW! Oniemiałam, jak zobaczyłam te cudeńka, które wyszły spod Twoich zdolnych rączek :) Są piękne i niezwykle klimatyczne! Aniołek na serduszku podbił całkowicie moje serce!
OdpowiedzUsuńTe dzwoneczki filigranki aż mi w duszy zagrały!!
OdpowiedzUsuńWszystko takie zwiewne i lekkie jak śniegowy puch.
Piękne fotki wyszukałaś a te cudeńka na nich są jak z porcelany,cudowne;)
OdpowiedzUsuńwszystkie piękne :)
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam fotki, to bardzo się ucieszyłam, bo pomyślałam, że chociaż na chwilę wróciłaś do decu... ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że je odnalazłaś, niektórych nie widziałam i mogę oczy upajać.. cudne bombeczki, takie delikatne:)))
O jejku, ile komentarzy! A przecież to nic wielkiego;) Dziękuję kobity!:***
OdpowiedzUsuńJola, ha! Wróciłam;) Fotki jeszcze w aparacie, choć kiepskiej jakości, bo w kijowym oświetleniu robione... Ach, te kłody;))
sprzątaj dalej:) tak mi brakuje Twoich decu-prac:)
OdpowiedzUsuńKasiu, tak się cieszę, dawaj szybko:)))
OdpowiedzUsuń