Mojemu małżowi udało się odzyskać całą masę fotek z rozwalonej karty, więc szybko je tu wrzucam, by znowu jakieś licho mi ich nie pożarło:) Nie, nie wrzucę od razu tego całego tysiąca, bez obaw. Będą się pojawiać sukcesywnie, w dodatku mocno przesiane:DD Niestety aparat musi pójść do naprawy. Póki co muszę grzecznie się przeprosić ze starą Minoltą, która często gęsto odmawia współpracy. Ot, z wiekiem stała się Fochną. Ale jej zbójeckie prawo, więc nie czepiam sie zbytnio;)
Ponieważ moja miłość do filcu z godziny na godzinę rośnie, wrzucam filcowanki igłą dziergane. Niedźwiedź i diabeł powstały pod koniec lutego i były pierwszymi filcowymi pracami jakie zrobiłam (czyli przed kapciami i kwiatami na mokro), dlatego mają swoje niedoskonałości, ale dzieciaki, mimo niezaprzeczalnego talentu destruktorskiego nie zdołały ich jeszcze rozłożyć na części pierwsze, więc chyba nie jest źle;)
Edmund (powędrował do Mikołaja):Stefan (pilnuje Kuby):A parę dni temu zrobiłam taką małą sówkę:I szanowna trójka w komplecie:cdn... :)
Ponieważ moja miłość do filcu z godziny na godzinę rośnie, wrzucam filcowanki igłą dziergane. Niedźwiedź i diabeł powstały pod koniec lutego i były pierwszymi filcowymi pracami jakie zrobiłam (czyli przed kapciami i kwiatami na mokro), dlatego mają swoje niedoskonałości, ale dzieciaki, mimo niezaprzeczalnego talentu destruktorskiego nie zdołały ich jeszcze rozłożyć na części pierwsze, więc chyba nie jest źle;)
Edmund (powędrował do Mikołaja):Stefan (pilnuje Kuby):A parę dni temu zrobiłam taką małą sówkę:I szanowna trójka w komplecie:cdn... :)