Rękodzieło jest moją pasją, radością, a także sposobem wyrażania siebie i przepisem na życie... Będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie komentarz:)

wtorek, 3 kwietnia 2012

Blue Lagoon

Chyba z tęsknoty za latem powstała taka oto kryza:




Kryza wykonana techniką nuno, na farbowanej ręcznie gazie (Małgosiu - dziękuję:*), wełniane loki, ozdobna włóczka, jedwab czesankowy, bambus, merynosy - tym razem nowozelandzkie - i... shibori:)
Ach, zapomniałam jeszcze o własnoręcznie przędzonej wełence jako dodatku;))

4 komentarze:

  1. Kasiu, zakręciło mi się w głowie od mnogości materiałów użytych do tego szala (nie mówiąc już o tym, że niektóre nazwy np. nuno, shibori to czeski film dla mnie:) Ale nie o tym chciałam. Cudowne kolory, faktury. Całość wygląda bajecznie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję:)
    Milenko - nuno to potoczna nazwa nunofilcu (ang. nuno felting), czyli filcowania z użyciem tkanin (szyfon jedwabny, pongee, gaza, etc), a shibori to krótko mówiąc uzyskiwanie różnych faktur/struktur (tu efekt bąbelków), pierwszy raz o tym wspominałam tutaj: http://manualnie.blogspot.com/2012/03/shibori.html
    Dziękuję za odwiedziny i pozdrowienia:) Robisz bardzo ładne decou;) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoja kryza bryzę morską mi przywołuje ;)
    Buziaki i Wesołych Swiąt przesyłam do Wrocławia :)

    OdpowiedzUsuń