Rękodzieło jest moją pasją, radością, a także sposobem wyrażania siebie i przepisem na życie... Będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie komentarz:)

sobota, 15 stycznia 2011

Filcem w zimie ocieplanie

Czyli mitenki, sztulpy lub po prostu rękawiczki bez palców. W sam raz do jazdy autem  czy na dwór. Mogą również być efektownym dodatkiem i ozdobą dłoni. Dziś pokażę te, które poleciały do pewnej kochanej Osóbki, bo moje muszą poczekać na fotki:) Zrobione z wełny południowoamerykańskiej z lokami i jedwabiem, wełny położyłam tylko 2 warstwy by nie były jak gips na dłoni;) Dodatkowo naszyłam koraliki i oto są:) Kolory takie jak lubi Właścicielka.
Tak wygląda wierzch...
 Tak spód (oczywiście bez koralików, bo byłoby niewygodnie)...
 Tak na dłoni...
 A to już mega zbliżenie;)
Postaram się szybko zrobić zdjęcie moich mitenek;)

14 komentarzy:

  1. Kasiu cudeńko te mitenki, dosłownie dopieszczone.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu, wyglądają pięknie i oryginalnie, nie widziałam jeszcze 'mitenek' z filcu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, musiałaś się nieźle napracować...
    Bardzo ładnie się prezentują...
    Pozdrawiam ciepło...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne i pomysłowe :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne są te Twoje filce!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasiu, nie będzie ni krzty przekłamania w tym, jeśli powiem, że kocham każdą Twoją pracę!
    Piękne mitenki! Kolory i faktura - cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  7. przepiękne :) do zobaczenia na zimowych warsztatach

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za tak liczny odzew i tyle miłych słów! Chyba naprawdę Wam się podobają te mitenki;))

    OdpowiedzUsuń
  9. widziałam, widziałam i podziwiałam ;-). Kasiu bardzo podobają mi się te wstawki z jedwabiu i te koraliki, wszystko cudne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń