Rękodzieło jest moją pasją, radością, a także sposobem wyrażania siebie i przepisem na życie... Będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie komentarz:)

piątek, 23 marca 2012

Uwolnić Stefana, kurka Felek!

Pytałyście dlaczego Stefan siedział. Powód był prosty - niezły z niego kogut! Chciałoby się rzec nawet, że to pies na baby;) Ktoś uprzejmy doniósł i zamknęli Stefana... Ale dzięki Waszemu wsparciu Stefan jest na wolności!:) Jest jeszcze niewyraźny, ale wkrótce pewnie znowu pokaże na co go stać. Taki jego kurzy charakter;)


Poza Stefanem w mojej pracowni zamieszkała także kolejna zakochana parka: Wanda i kurka Felek:)
Oto Wandzia:



A to kurka Felek:


I na koniec dzisiejszej sesji kurzy duet (choć to wcale nie koniec z kurami:D):


10 komentarzy:

  1. ekstra :) a te ich oczyssska :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Czi tie oczi mogo kłamać"?:P

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześwietne są te kurki... :)
    Serdeczności przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę się przyznać - kocham drób w Twoim wykonaniu :)))))) Te kuraki są obłędne!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. ale czaderskie kuraki!!!! super pomysł i wykonanie rewelacja

    OdpowiedzUsuń
  6. cudne są ! słodziaki jakich mało :) rozkręcasz się Kasienko ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję, dziękuję:)) Od razu cieplej na serduchu od Waszych słów:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wandzia jest po prostu boska, a i Felkowi nic nie brakuje :). Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj takiego kurnika to ja straszliwie zazdroszczę :) Drób rewelacja !!!

    OdpowiedzUsuń