Rękodzieło jest moją pasją, radością, a także sposobem wyrażania siebie i przepisem na życie... Będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie komentarz:)

wtorek, 25 maja 2010

Kartelucha

Jedna taka. Bez szaleństw kompozycyjnych, za to z okazji urodzin mojej Mamy, z prezentem mocno sentymentalnym, czyli... filmikiem z dzieciństwa zgranym na CD:) Była chwila wzruszenia:)

14 komentarzy:

  1. Cudowny prezent, domyślam się, że mama była mocno wzruszona :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Śuper pomysł i genialne wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj była, była:) Dziękuję Jolu:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna praca. "Brudy" białą farbą - świetne. Nie za dużo, nie za mało. Z wyczuciem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję dziewczyny:D Cieszę się, że zaglądacie i takie miłe komentarze mi zostawiacie:***
    Kasiu_g to nie biała farba, to gotowy papier (albo latarniowy albo ILS-nie pamiętam już) plus moje drapania:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Twoje starociowe klimaty... Cudny kartko-folder!! Taki z duszą...:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za odwiedziny i komentarz u mnie :o) Twoje prace są bardzo ciekawe, masz swój styl.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kasiu-cudna kartelucha i widzę że wykorzystałaś troszke papieru do decou:):) ściskam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudownie ciepły prezent. Środek mnie uwiódł!

    OdpowiedzUsuń
  10. "starociowe klimaty" to dobrze powiedziane :) ja tez uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  11. jakie Ty cuda tworzysz to masakra!!!
    ja też tak chcę:(
    pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń