Bardzo mi sie podoba połączenie jabłuszek z papierem ryzowym (tym z literkami)..a ornament na bokach ostatniej herbaciarki powalił mnie na kolana. On jest malowany czy naklejany??
Dziękuję Wam bardzo!:) Aga-to niestety tylko papier, nie było czasu na takie idealne wymalowanie ręcznie:( Aniu - to popularna w scrapach metoda uwypuklania wzorów przy użyciu pudrów, które pod wpływem temperatury (np. z nagrzewnicy) roztapiają się i zastygają tworząc odporną, dość twardą powłokę:)
Okropnie lubię tę sztuccowa serwetkę, zrobiłam nawet swojej mamie pudło z tym motywem, ale te skrzyneczki herbatkowe się do mnie usmiechają jeszcze ładniej:) Piękności!
Po raz pierwszy widzę Twoje prace na blogu znamy się z Kaiem ale będę Cię podglądać :) Nie wiem, która ładniejsza sa prześliczne. Serdecznie pozdrawiam Marzena Lacrima
to ja sie przyznam...wszystkie trafily do mnie ;) i baaaaaaaaaaardzo ciezko bylo sie z dwiema rozstac (z trzecia sztuccowa jestem zwiazana na dobre i na zle), ale osoby do ktorych trafily byly zachwycne :)
Bardzo mi sie podoba połączenie jabłuszek z papierem ryzowym (tym z literkami)..a ornament na bokach ostatniej herbaciarki powalił mnie na kolana. On jest malowany czy naklejany??
OdpowiedzUsuńmatko i córko - co to znaczy embossing na gorąco? mi się kojarzy jedynie z wytłaczaniem papieru, ale na gorąco? i na skrzyneczce?
OdpowiedzUsuńmi też ten ostatni ornamentus wpadł w oko... ale porwałabym środkowe "dwa" bo jest z granatowym :o)
Unas cajas preciosas, hechas con muy buen gusto.
OdpowiedzUsuńSaludos
Dziękuję Wam bardzo!:)
OdpowiedzUsuńAga-to niestety tylko papier, nie było czasu na takie idealne wymalowanie ręcznie:(
Aniu - to popularna w scrapach metoda uwypuklania wzorów przy użyciu pudrów, które pod wpływem temperatury (np. z nagrzewnicy) roztapiają się i zastygają tworząc odporną, dość twardą powłokę:)
Okropnie lubię tę sztuccowa serwetkę, zrobiłam nawet swojej mamie pudło z tym motywem, ale te skrzyneczki herbatkowe się do mnie usmiechają jeszcze ładniej:) Piękności!
OdpowiedzUsuńmatko i córko, pudry... nagrzewica... ja wysiadam :o)
OdpowiedzUsuńśliczne wyszły:)
OdpowiedzUsuńja wybieram filiżankową i sztućcową, super wyszły!!! :D
OdpowiedzUsuńPiękne piękności ;) Każda dopracowana i dopieszczona! Cuda! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle cudności , piękne prace
OdpowiedzUsuńalez numer trzy jest cudna!!!!
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy widzę Twoje prace na blogu znamy się z Kaiem ale będę Cię podglądać :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, która ładniejsza sa prześliczne.
Serdecznie pozdrawiam Marzena Lacrima
to ja sie przyznam...wszystkie trafily do mnie ;) i baaaaaaaaaaardzo ciezko bylo sie z dwiema rozstac (z trzecia sztuccowa jestem zwiazana na dobre i na zle), ale osoby do ktorych trafily byly zachwycne :)
OdpowiedzUsuń