Rękodzieło jest moją pasją, radością, a także sposobem wyrażania siebie i przepisem na życie... Będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie komentarz:)

piątek, 24 lutego 2012

Come back

Dawno mnie tu nie było... Blog zarósł kurzem i czas to zmienić. Parę osób powiedziało mi do słuchu co o tym myślą i... jestem im wdzięczna za tego kopa;) Obiecuję poprawę i mam nadzieję, że na obiecankach się nie skończy;)) Nie było mnie sporo czasu, ale to nie oznacza, że nic się u mnie twórczego nie działo. Działo się i to sporo. Powstała między innymi na zamówienie dla Pani Kasi taka oto torebka.

 

Torba jest spora, bo pomieści bez problemu format A4. Filcowana z merynosów południowoamerykańskich i nowozelandzkich z dodatkiem bawełny:)
Pozdrawiam Was serdecznie!

9 komentarzy:

  1. oooo , fajnie Cię czytać!!! :-D Torbą mega urocza;-) zazdroszczę możliwości filcowania... ja z wiosną miałam kłuć... a tu łóżko kłuje mnie w pupę już :-P

    pozdrawiam Cię cieplutko!!! :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że znów coś filcujesz i pokazujesz. Torebka urocza i smakowita.

      Usuń
  2. Torba jest "apetyczna", interpretacja dowolna.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. nooooo, jakie apetyczne wejście :)

    OdpowiedzUsuń
  4. idealna dla mnie truskawkozercy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam Pani Kasiu ...truskawka jak malowana ...piękna torebka !!! pozdrawiam ..Julia ze Ś-cy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasienko ! bardzo miło mi widzieć nowe Twoje prace, na które zawsze czekam z utęsknieniem :) i na kolejne już czekam ...

    OdpowiedzUsuń
  7. no ciekawa torebka:)podoba mi się bardzo:)

    OdpowiedzUsuń