Bernard i Matylda...no niech mnie kurka wodna ;) ale te imiona do nich pasuja, a oba kurczaki sa wprost atomowosuperowe :) pozdrawiam
o rany, ale superowe!!!!!!!!!!
są świetne Kasiu! zresztą Twoje kury zachwyciły mnie już nie pierwszy raz! i jak zwykle..chylę czoła !całusy !
Są cudne i... są moje!!!
a ja Joli zazdroszczę :>) i wchodzę sobie do niej popatrzeć- wolno mi ;)
Przefantatyczne kuraki! Eh, zdolniacha :)
Jak rany, ale kurczęta !!! Wesołych Świąt!
Bernarda i Matyldę widziałam u Jolinki na blogu z przywędrowałam do Ciebie :-)Są obłędni i to jajo :D
Bernard i Matylda...no niech mnie kurka wodna ;) ale te imiona do nich pasuja, a oba kurczaki sa wprost atomowosuperowe :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo rany, ale superowe!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńsą świetne Kasiu! zresztą Twoje kury zachwyciły mnie już nie pierwszy raz! i jak zwykle..chylę czoła !
OdpowiedzUsuńcałusy !
Są cudne i... są moje!!!
OdpowiedzUsuńa ja Joli zazdroszczę :>) i wchodzę sobie do niej popatrzeć- wolno mi ;)
OdpowiedzUsuńPrzefantatyczne kuraki! Eh, zdolniacha :)
OdpowiedzUsuńJak rany, ale kurczęta !!! Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńBernarda i Matyldę widziałam u Jolinki na blogu z przywędrowałam do Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńSą obłędni i to jajo :D