Dzięki wpisowi Qlki przypomniały mi się sielskie wakacje, które spędzaliśmy rok i dwa lata temu w Rymanowie Zdroju. Robiliśmy sobie wtedy regularne wypady do pobliskiego Sanoku, by nacieszyć oczy cudnymi widokami w skansenie, czyli w tamtejszym Muzeum Budownictwa Ludowego. Oj, było czym się zachwycać...Okna, okienka...
i b&wwersja b&wi moje ulubione...
A tu mali ochotnicy w wozie strażackim;)
Wielka przyjemność dla mnie, ta notka.
OdpowiedzUsuńKocham skanseny!!!
pięknie, sielsko... anielsko :)
OdpowiedzUsuńKasiu a ja mam bliziutko do Sanoka i jestem w skansenie dość częstym bywalcem.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńwsi spokojna, wsi beztroska - chciałoby się powiedzieć (cudne zdjęcia) mam sporo zieleni za oknem - i dobrze, bo inaczej przez Was bym się już pakowała :o)
OdpowiedzUsuńPiekne widoczki - wieki nie byłam w skansenie!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się zdjęcie okna z firankami:)